Białoryb na spinning
W ostatnim czasie niestety natłok obowiązków i przyznam szczerze, że trochę zaniedbałem bloga. Jednakże będę się starał publikować artykuły z większą częstotliwością. Też nie ukrywam swój wolny czas wolę spędzać nad wodą, gdyż tam mogę odpocząć i realizować swoją pasję. Samo łowienie ryb traktuje rekreacyjnie, ale z drugiej strony bardzo lubię się uczyć jakiś nowych rzeczy, bo to w tym sporcie też jest piękne, aby z roku na rok starać się co raz lepszym. Kiedyś myślałem, że łowienie ryb to bardziej kwestia przynęty, szczęścia. Po części ma to jakieś znaczenie, ale uważam, że najważniejszą rzeczą jest znalezienie miejsca bytowania ryb, poznanie łowiska, testowanie różnych rozwiązań, przynęt i ciągła nauka od innych – nawet oglądając różnego rodzaju filmy z wypraw wędkarskich za granicą. Jednym z głównych celi na marzec i kwiecień było podszkolenie się w łowieniu białorybu na spinning.