Majowe wędkowanie na Przystanku Stawy
W ostatnich dniach mamy prawdziwą pogodową ruletkę. Wykorzystując dzień wolny od pracy postanowiłem jednak wybrać się nad wodę w poszukiwaniu wędkarskich emocji. Jako, że chciałem spróbować swoich sił z Method Feeder, to mój wybór padł na łowisko Przystanek Stawy w Grębowie, które odwiedziłem w piątek 24 maja.
O łowisku nie będę się zbytnio rozpisywał. Chyba większość z nas kojarzy Przystanek Stawy, jako miejsce, gdzie można naprawdę dobrze połowić, a przy tym przetestować czy to nowy sprzęt, czy zanęty lub przynęty. Łowisko ma 11 ha a kształtem przypomina prostokąt. Dno jest regularne, piaszczysto-muliste. Średnia głębokość to 1,7 metra, a w najgłębszym miejscu jest 2,5 metra. Dominującą rybą jest karp, dlatego też najwięcej wędkarzy preferuje metodę karpiową i połów na pellety i kulki proteinowe, są także amury, jesiotry, leszcze, liny, karasie oraz sumy. Wędkowanie dozwolone jest od godziny 6 rano do godziny 20. Istnieje możliwość nocnej zasiadki jednak wówczas trzeba być wyposażonym w profesjonalny sprzęt karpiowy, w tym w matę, odkażacz oraz podbierak. Warto więc na początek zapoznać się z regulaminem łowiska, a po przyjeździe w razie wątpliwości zapytać obsługę łowiska, która chętnie odpowie na pytania, czy tez pokieruje na odpowiednie stanowisko, a te są tutaj oznaczone. Więcej o łowisku w Grębowie, można przeczytać tutaj.