W kolejce na Everest zmarlo 10 osob

To kolejka oczekujących na wejście na szczyt Everestu. Być może widzieliście już to zdjęcie. Ale czy wiecie, że z powodu tej kolejki w ubiegłym tygodniu zmarło co najmniej 10 osób – niektóre na miejscu, inne z wycieńczenia już po powrocie do obozu?

W tej kolejce utknęło kilkuset wspinaczy. Jedno przy drugim tkwili przez kilka godzin na wąskiej grani. Na samym szczycie o powierzchni dwóch stołów pingpongowych tłoczyło się 15-20 osób usiłujących zrobić selfie. Podczas pokonywania ostatnich metrów trzeba było ominąć zwłoki niedawno zmarłej kobiety. Tak swoje wrażenia ze wspinaczki na Everest relacjonują ci, którym udało się stamtąd wrócić.

Objawy choroby wysokościowej
Kilka godzin siedzenia w jednym miejscu w niskiej temperaturze to już jest wyzwanie, które grozi wychłodzeniem i odmrożeniami. Oczekiwanie w takich warunkach w tzw. strefie śmierci, czyli powyżej 7900 metrów n.p.m., oznacza ryzyko śmierci z powodu niedotlenienia.